Większości z nas termin „oszczędzanie” nie kojarzy się zbyt pozytywnie. Duża grupa ludzi uważa, że oszczędzanie to nic innego jak zrezygnowanie z rzeczy dających nam radość, odmawianie sobie przyjemności etc., w celu zakupu ważniejszego bądź bardziej pożądanego produktu. Nie każdy zdaje sobie sprawę, iż można żyć oszczędnie, nie rezygnując jednak z tego, co lubimy czy potrzebujemy. Oszczędzanie to sztuka. Wymaga wytrwałej pracy, tak by dojść do perfekcji. W tym przypadku liczy się motywacja. Same chęci nie wystarczą. Większość z nas od razu zakłada, że nie jest w stanie oszczędzić. Nic bardziej mylnego. To właśnie takie myślenie nas ogranicza.
Wokół terminu „oszczędzanie” wyrosło sporo mitów, na których obecnie wzoruje się społeczeństwo. Po pierwsze: w czasie tzn. oszczędzania nie musimy pożegnać się z wydatkami. Chodzi o to, by nasze zakupy były przemyślane. Chcesz nową bluzkę? Nic trudnego – zamiast przeglądać butiki i sklepy odzieżowe w popularnych galeriach handlowych, zobacz czy takiego samego ubrania nie ma np. w Internecie czy na wyprzedażach. Z jednej strony sprawiasz sobie przyjemność, z drugiej zaś robisz to w sposób inteligentny. Moda na oszczędzanie istnieje w wielu krajach świata. Trend ten, chociaż powoli, dociera również do Europy. Twoja znajoma kupiła sobie bluzkę w najdroższym butiku w galerii. Ty, kupując ubranie tej samej marki, aczkolwiek za znacznie mniejsze pieniądze, wykażesz się inteligencją, sprytem, a także oszczędnym myślenie. Wydanie mniejszej sumy na towar o tej samej bądź wyższej jakości jest godne pochwały. Wbrew temu, co sądzi większość ludzi, zabiegi te nie są domeną ludzi ubogich.
Mówisz, że nie stać Cię na bluzkę czy nowy mikser. Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Czy zrobiłaś coś, by to zmienić? Najlepiej jest od razu założyć, że się nie ma, nie czyniąc żadnych kroków, by daną rzecz pozyskać. Przynajmniej przez miesiąc warto prowadzić specjalny dzienniczek, w którym to byłyby zapisywane wszystkie wydatki – począwszy od rachunków, poprzez wydatki na żywność, a skończywszy na tych na przyjemności, prezenty etc. Dokładna analiza kwoty przeznaczonej na dany segment, pozwoli Ci znaleźć sposób na oszczędzanie. Może warto wybrać taryfę nocną na prąd i korzystać ze zmywarki czy pralki tylko po godzinie 18.00 bądź w weekendy? Czy zamiast codziennie jadać w restauracji, korzystniej by było zrobić sobie śniadanie w domu. Czy opłaca się wsiadać w samochód i przejeżdżać trzy kilometry do pracy, jak można skorzystać z roweru bądź zimą z autobusu? W gruncie rzeczy oszczędności są na wyciągnięcie naszych rąk.
Komentarze są zablokowane, ale trackback i pingback jest włączony.